Jak to napisał Aleksander Fredro

Droga

Ona chodziła wzdłuż drogi,
A jemu rosły rogi.

Dziupla

Taki piękny otwór i tyle słodyczy.
Szkoda, że tak bzyczy.

Braki

Nie brakowało jej wianka,
Ani apsztyfikanta.

Zasiew

Pokręcił ogonkiem.
Dorzucił prosa.
Zapalił papierosa.

Herod baba

Chciał brać garściami,
Dostawał pięściami.

Na stacji?

Stała sapała,
On jechał i gwizdał.

Wyobraźnia

Miała zamknięte oczy,
By był bardziej uroczy.

Światło

Światło świeci,
Nie ma dzieci.
Światło zgaśnie,
Żona prędko nie zaśnie.

Podryw

Podrywał małolaty,
Teraz pieści kraty.

Skutek

Gonił za kotką,
A ze nie był kocurem, Wylądował pod murem.

Wanna

Wanna pełna piany,
A peryskop schowany.

Czuła

Była czuła,
Gdy go czuła.

Spojrzenie

Wężykiem ! Wężykiem !
Mówiła kręcąc językiem.

Młoda krew

Był taki niewinny
I taki zwinny.

Napalony

Był taki napalony
Na cudze żony.
Zmalał mu zapał,
Gdy własną z innym złapał.

Sport

Kawaler biega dla zdrowia i sportu,
Żonaty dla poprawienia własnego komfortu.

Bobasek

Jaki śliczny bobasek
Aż dziw, że zrobiony pod lasem.

Pochlebca

Mówi komplementa
Tylko gdy stęka

Maluch

Jest taki maleńki,
Strach brać do ręki.

Miał

Miał duży potencjał
Wiec go wykorzystała

Całuje

Całuje obleśnie,
Jednak to prześpie.

Ciężka praca

Mlaskał jęzorem
Oparty o oborę

Ulga

Usiadł ospale
Na trybunale

Bogini

Co za bogini w pięknej szacie
Na ścianie w warsztacie

Władza

W jednej ręce berło,
W drugiej ręce jabłko.
Dlatego ster władzy,
Nie trzyma się tak łatwo.

Łaził

Łaził za babami
Biły go chłopy.

Lot

Leciał chłop przez płot,
Za chłopem garnki.

Rondelek

Miała rondelek.
I pełno z niego pociechy.

Granat

Miał chłop granat
Zatkał go korkiem
pomyślał:
- cała siarka mi wyjdzie
tym otworkiem

On

Bzykał znakomicie
Lecz miał jedna wadę
Był owadem

Oklaski

Nie ujrzał nigdy brzasku
Bez jej oklasków

Wibrator

Kiedyś kończył z krzykiem
Teraz zastępują go plastikiem

Wdzięk

Miał autko maleńkie
Ale kończył z wdziękiem

Trąbka

Dostałem w trąbkę
Straciłem piątkę

Radar

Złapał mnie radarem
Straciłem złoty pare

Żal

Dlaczego przestałem
Pytała z żalem

Tabletka

Tabletka z jadem skorpiona
I już panna zadowolona

Tors

Torsu mojego wdzięki
Oszałamia panienki

Pamięć

Tysiące tomów przeczytałem
Jedno zdanie zapamiętałem

Jej oczy

Miała brązowe oczy
I mówiła, że jestem uroczy

Tylko

Tylko wkładał i wyciągał
A i tak ja pociągał

Przyjemne zajecie

Dziś piękny dzionek
Na łapanie biedronek